O życiu słodkim jak czekolada: raz gorzkiej, raz słodkiej jednak zawsze pełnej smaku z nutą pozytywnego zaskoczenia i rozkoszy. Przy tym filiżanka dobrej kawy lub herbaty by wywróżyć sobie przyszłość z fusów. Życie zawsze jest pełne magii, jeśli tylko umie ją dostrzec. Życzę wydzielania endorfin przy czytaniu!
poniedziałek, 7 lipca 2014
Jak minął weekend czyli czemu jestem okropna
Nie wiem dlaczego czuję się tak dziwnie. Na komórce wyświetla mi się coraz więcej połączeń nieodebranych, wiadomości, których nie przeczytałam. Jestem okropna, i wiem o tym. Po prostu nie rozumiem czemu nie chcę gadać z Angelą, czemu wciąż olewam Darię i nie chcę rozmawiać z Tomem. Nie chcę się na nich mścić, ale po prostu nie chcę słyszeć ich głosów. Mama stwierdziła dzisiaj, że jestem milcząca. Tyle, że rzadko rozmawiamy tak szczerze. Zbyt dużo czasu spędzam z innymi ludźmi, tak że mam wrażenie, że nie mam o czym z nią rozmawiać. Ona mnie po prostu nie rozumie. Mam wrażenie jakby wszyscy dookoła traktowali mnie jak własność. Robią co chcą, a potem gdy im się o mnie przypomni to z łaskawości zadzwonią. Ellie jest inna. Zaproponowała mi, aby spędziła weekend z nią i Damonem. Pojechaliśmy za miasto. Było świetnie! Poznałam Ashley Tail. Bardzo sympatyczna dziewczyna, blondynka o niebieskich oczach ( serio!) wyglądająca jak te modelki z okładek czasopism. Naprawdę świetnie się bawiłam i zauważyłam, że przychodzi mi to z łatwością. Nie mówiłam mamie, że spędzę czas z Ellie i Damonem. Nie musi o tym wiedzieć. Z łatwością akceptuje moją przyjaźń z Angelą, ale z nieufnością podchodzi do nowych znajomych. Po za tym nie muszę jej się spowiadać. Jestem dorosła. Czuję się wolna. Mogę robić co chcę.
Etykiety:
Aktualne wydarzenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz