wtorek, 31 grudnia 2013

Piosenka britney Spears

Notice me
Take my hand
Why are we
Strangers when
Our love is strong
Why carry we on without me

Everytime I try to fly
I fall without my wings
I feel so small
I guess I need you, baby
And everytime I see you in my dreams
I see your face
It’s haunting me
I guess I need you, baby

I make believe
That you are here
It’s the only way
I see clear
What have I done
You seem to move on easy

And everytime I try to fly
I fall without my wings
I feel so small
I guess I need you, baby
And everytime I see you in my dreams
I see your face
You’re haunting me
I guess I need you, baby

I may have made it rain
Please forgive me
My weakness caused you pain
And this song’s my sorry
Ohhh

At night I pray
That soon your face
Will fade away

And everytime I try to fly
I fall without my wings
I feel so small
I guess I need you, baby
And everytime I see you in my dreams
I see your face
You’re haunting me
I guess I need you, baby

Moje jedyne marzenie

2012.05.10 

Mój świat runął świat. Tom ze mną zerwał. Co prawda nie z powodu Kathrine, która okazała się w porządku, lecz z powodu sama nie wiem czego. Chciał wyjechać, a ja nie mogę. Mam tu tyle nie załatwionych spraw. Tłumaczyłam mu to. Po za tym stwierdził, że jest ze mną z litości. Nie mogę być z nim po czymś takim. Normalnie zadzwoniłabym do Maksa, ale nie mogę tego zrobić z dwóch powodów. Po pierwsze wiem co by pomyślał Maks, że teraz będziemy razem, ale ja nie mogę. Nie chcę mieć na razie chłopaka. Muszę trochę odpocząć od tego wszystkiego i potrzebuję tylko i wyłącznie przyjaciela. Po drugie Maks dał mi ultimatum on lub Tom i teraz to wygląda tak jakbym wybrała, a to nieprawda. To Tom zerwał. To on wybrał. A Maks się nie odzywa, a ja nie mogę, bo gdy pomyślę co musiałabym powiedzieć czuję się strasznie. Nie mogę uwierzyć, że zaledwie tydzień temu planowaliśmy ślub na października, w rocznicę naszego poznania czyli 16. Trudno mi gadać z Jessie, która jednak mnie nie obwinia. Siostra mojego chłopaka zachowuje się naprawdę w porządku, aż trudno w to uwierzyć proponuje mi wsparcie i pociesza mnie, ale ja wolę towarzystwo Darii i Angeli. One rozumieją moją sytuację. Bez nich chyba bym sobie nie poradziła. Daria nakręca mnie bym żyła dalej, a przy Angeli mogę się wypłakać. Daria ma masę pomysłów na poprawę mojego nastroju, przy Angeli znajduję słowa pocieszenia. Jessie nie wierzy, że Tom zerwał ze mną, ot tak. Nie wiem czy robi to z pocieszenia mnie czy naprawdę tak sądzi. W każdym razie obiecała z nim pogadać. Może jeszcze nie wszystko stracone. Naprawdę to moje jedyne marzenie. A Maks milczy. Chyba na to wszystko sobie zasłużyłam, bo kochałam ich obu, a teraz nie mam żadnego. Tak śmieszne wydaje mi się teraz moje zauroczenie Marshallem. Teraz wiem, że jest tylko przyjacielem. Nie mogę jednak szukać u niego wsparcia, bo tam pewnie spotkałabym Jessie i jej pytanie " jak się czujesz" a tego nie dam rady znieść. Błagam, niech Tom do mnie wróci, błagam.

Konkurs literacki

2012.04.30 Zajęłam trzecie miejsce w konkursie literackim. całkiem nieźle biorąc pod uwagę, że nigdy w niczym nie brałam udziału. Chociaż chciałabym pisać, czuję powołanie, choć to może być obiad, który gotuje Artysta. Nie wiem co on kombinuje. Muszę to sprawdzić. Pa!

Czego wam życzę?

Aha czego wam życzę w nowym roku?
Aby każdy rok był lepszy od poprzedniego, a w waszym życiu było wiele pięknych chwil. No i oczywiście abyście nie nudzili się czytając moje tu wynurzenia, i aby zarówno one jak i wasze życie przyniosło wam wiele uśmiechu.

2013, ja, przyjaciele taniec i Tom czyli mój sposób na sylwestra

Miałam dzisiaj nie pisać, ale nie mogłam się powstrzymać. Muszę wam powiedzieć, że gdy Tom powiedział dziś seksownym tonem, że zobaczymy się wieczorem to aż mi serce zabiło szybciej. A Angela wygląda cudownie w swojej sukience.  A po za tym nie mogę się doczekać północy i fajerwerków. Aha no i taniec jest fajny, ale jak w zeszłym roku byłam na placu w sylwestra to nie było fajne. W każdym razie pewnie się już nie odezwę w tym roku, a lubiłam go jak już mówiłam wczoraj. Trzymajcie się blisko przyjaciół i bawcie się dobrze.
                                                                                                    Wasza nadal tkwiąca w 2013 roku
                                                                                                                         Sunny

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Jutro sylwester

Jutro sylwester. Dzień świętowania, ale właściwie czego? Że niby stary rok był taki zły. Ja go lubiłam, bo był przy mnie Tom i moi przyjaciele, bo Maks nadal ze mną rozmawia, a życie stoi przede mną otworem. Pojutrze już wcale tak być nie musi i choć były też smutki, to ten rok był miły. Na przykład zapisałam się na prawo jazdy i omal nie wzięłam ślubu. Miałam powody do płaczu ze szczęścia na ślubie Darii i mogłam spędzać babskie wieczory w towarzystwie dwóch najlepszych przyjaciółek. Więc nie nie zamierzam świętować. Zamierzam spędzić sylwestra w gronie przyjaciół ciesząc się chwilą i nie myśląc o przyszłości. Życząc sobie by toast noworoczny przyniósł mi tak wiele szczęścia jak w tym roku lub więcej i wiedząc, że choć będę o rok starsza, to wcale nie oznacza, że dojrzalsza. Tak, więc kto ma ochotę na bal zapraszam do zabawy i życzę udanego wieczoru.
Ps: Piszę na wszelki wypadek dzisiaj jakbym jutro nie mogła.

sobota, 28 grudnia 2013

Weronika, ja i Maks czyli co naprawdę czuje Maks

Co oznacza, gdy chłopak wciąż podkreśla, że ma dziewczynę? Nie rozumiem Maksa. Gdy zapytałam gdzie spędzi sylwestra, odpowiedział, że z Weroniką. Więc ponowiłam pytanie gdzie spędzi sylwestra, a on znów, że z Weroniką. Jakby chciał mi dać do zrozumienia jak bardzo są ze sobą szczęśliwi, a może jakby chciał wywołać moją zazdrość, ale ja przecież naprawdę kocham Toma i nie mogę być z Maksem, tylko dlatego by nie zrobił jakiegoś głupstwa. Z drugiej strony być może naprawdę jestem przewrażliwiona, a Maks chce wykrzyczeć całemu światu swoje szczęście, a ja jako głupia i zakochana w nim dziewczyna widzę w tym coś więcej niż jest w rzeczywistości. Chcę szczęścia Maksa. Naprawdę. Nikt nie może mnie jednak winić za lekkie ukłucie w sercu. Maks już nie jest mój. Mam nadzieje, że będzie z nią szczęśliwy. Jak ja z Tomem.

wtorek, 24 grudnia 2013

Życzenia

Życzę wszystkim wesołych, zdrowych, pogodnych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia, aby wszystkim się dobrze wiodło, a w nadchodzącym roku spełniły się wasze najskrytsze marzenia.

sobota, 21 grudnia 2013

Przepis na wafelki

Wafle śmietankowe - SKŁADNIKI:
1 opakowanie wafli tortowych
1/2 kostki margaryny
1/2 szklanki śmietany 18%
1/2 szklanki cukru kryształu
200 g śmietanki do kawy

Wafle śmietankowe - PRZYGOTOWANIE:
Margarynę rozpuścić, następnie dodać do niej śmietanę i cukier. Wszystkie składniki zagotować. Odstawić do wystygnięcia. Do wystudzonej masy dodać opakowanie śmietanki do kawy, zmiksować do uzyskania jednolitej masy. Gotową masą przekładać wafle. Gotowe wafle odłożyć na minimum godzinę do lodówki.Są doskonałym deserem dla wszystkich łasuchów*

Taki przepis można znaleźć na stronach internetowych. Smacznego!

* zaczerpnięte ze strony http://gotujmy.pl/wafle-smietankowe,przepisy-wafelki-przepis,187834.html.

Ps: Próbowałam i pycha są! :)

piątek, 20 grudnia 2013

Święta tuż, tuż czyli plany na najbliższe parę dni


Zbliżają się święta. Mam plany spędzania ich w gronie bliskich. Z Tomem, Angelą i Darią. Na pewno złożę życzenia Maksowi, ale on nie przyjedzie. Wiem, że zamierza spędzić święta z Weroniką. Po za tym nie sądzę, by Tom był tym zachwycony. Ubrałam już choinkę, posprzątałam. Mam pomóc mamie w pieczeniu ciast. Myślę jednak, że moja pomoc ograniczy się do prostych prac, moje przygody z gotowaniem zawsze kończyły się fatalnie, tak więc mama unika moich potraw. W każdym razie myślę, że będzie wesoło, a na samą myśl o nich robi mi się ciepło w serduszku. Już nie mogę się doczekać!

piątek, 13 grudnia 2013

Druga szansa czli czy powrót w związku jest dobry czy zły?

Spotkałam się z Mary, dawno jej nie widziałam. Jej córeczka Charlotte, jest śliczna! Gdy ją zobaczyłam poczułam, że może kiedyś chciałabym być matką i że być może  nawet byłabym w tym dobra. Gadałam z Mary o Maksie. Ona ma do mnie pretensje, że pomogłam mu się zejść z Weroniką. Ona uważa, że jak dziewczyna raz go skrzywdziła to z pewnością zrobi to ponownie! Ja się z tym nie zgadzam. Uważam, że każdemu należy się druga szansa i widać, że są ze sobą szczęśliwi. Po za tym Maks sam mnie o to poprosił, a że pomagał mi niezliczoną ilość razy nie prosząc o nic w zamian, nie mogłam mu odmówić. Reasumując, byłabym złą przyjaciółką, gdybym mu nie pomogła. Kocham go. Nie mogłam inaczej i Mary musi to zrozumieć, jeśli chce byśmy przyjaźniły się dalej. Czy wszystko musi się komplikować? Jak jedną osobę uszczęśliwiam to druga na mnie się wkurza. A ja jestem po prostu sobą.

środa, 11 grudnia 2013

Czy czarny kot nosi pecha na ogonie?

Nie to że jestem przesądna, ale nie mieliście niekiedy dnia gdy czarny kot przebiegł wam drogę, a pech ciągnął się za wami? Nie mówię uwielbiam koty, nawet czarne, i chciałabym mieć takiego urwisa w domu, ale czasami mam wrażenie, że pech tylko czeka, aby wyjść na spotkanie i wszystko układa się źle. Na przykład dzisiaj. Spóźniłam się na autobus, na zajęcia i byłam taka strasznie zmęczona gdy wracałam z zajęć. Tak więc pozdrawiam wszystkich zmęczonych. Oby moc była z wami!

poniedziałek, 9 grudnia 2013

O złu tego świata - czy kara jest wystarczająca?

Jest tyle zła na świecie. Różnego rodzaju przestępstwa o których możemy przeczytać w gazetach. Jak o tym myślę przechodzi mi zimny dreszcz po plecach. Uważam, że przestępstwa powinny być surowo karane. O wiele surowiej niż są. Ja wiem o resocjalizacji, ale ofiary przestępstwa powinny być najważniejsze, a moim zdaniem kary powinny być surowsze. Może jestem w mniejszości, a może nie.
                                                                                                                     Sunny

niedziela, 8 grudnia 2013

Lubię to!

Uwielbiam krajobraz zimowy, naprawdę. Tak więc, gdy tylko miałam wczoraj czas przebłagałam ( choć to za dużo powiedziane, bo nie stawiał oporu) Toma i poszliśmy na spacer. Uwielbiam śnieg. Dodaje takiej aury tym bardziej, że zbliżają się święta Bożego Narodzenia i bez śniegu to jest smutniej. W każdym razie zabrałam go na obchód po sklepach, bo muszę zacząć szukać prezentów świątecznych. Mamie już kupiłam! Taką fajną książkę, ale nie mam pojęcia co takiego chciałaby Daria i Angela i oczywiście Maks. Chciałam delikatnie podpytać o to Toma, ale on był jakoś dziwnie milczący. Naturalnie nie kupowałam prezentu dla Toma, chce mu zrobić niespodziankę. No i mój braciszek też coś dostanie. W mowie facebookowej święta lubię to!