O życiu słodkim jak czekolada: raz gorzkiej, raz słodkiej jednak zawsze pełnej smaku z nutą pozytywnego zaskoczenia i rozkoszy. Przy tym filiżanka dobrej kawy lub herbaty by wywróżyć sobie przyszłość z fusów. Życie zawsze jest pełne magii, jeśli tylko umie ją dostrzec. Życzę wydzielania endorfin przy czytaniu!
czwartek, 5 marca 2015
Czy ja jestem zazdrosna?
Mało pisałam w zeszłym miesiącu, ale chyba dlatego, że od walentynek nie miałam dobrego nastroju. Przyjaciółki mnie olały, a mój książę wyjechał na białym koniu i... ale od dziś będzie inaczej. Moje życie wraca do normy. Na dodatek przyjechał Maks. Był strasznie smutny, bo zerwał z Weroniką. Ponownie. Po prostu im się nie ułożyło. Ja poczułam się podle, bo w sercu poczułam ulgę. Nie lubiłam Weroniki. Być może dlatego, że byłam o nią zazdrosna. Być może. Miło jest leżeć w jego ramionach i rozmawiać tak jak wcześniej. Och Maks, czemu jesteś taki cudowny?
Etykiety:
Aktualne wydarzenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz