Jutro muszę raniutko wstać, więc będzie krótko moje życie od urodzin zmieniło się w bajkę, bo Tom stara się mi wynagrodzić to że był dla mnie niemiły i mi nie powiedział mi co jest grane. To jest takie słodkie. A ja jestem tą złą, bo mu nie wspomniałam, że pocałowałam Maksa, ale chyba lepiej mu nie mówić, co? Raczej słabo by to zniósł. Ja go nawet rozumiem. Tyle, że nie lubię mieć tajemnic. No dobra niektórymi rzeczami lepiej się dzielić. Powiem, więc... Darii? Może. A może komuś nieznajomemu. Zadzwonię powiem pocałowałam takiego jednego fajnego chłopaka, choć już mam narzeczonego i się rozłączę. Najlepiej zadzwonię do innego kraju, aby mieć pewność, że to nikt znajomy, tyle, że wiecie ile kosztują rozmowy międzynarodowe? Zostaje Daria i jej dyskrecja. Albo lepiej o tym zapomnieć. To się nie wydarzyło. To sen. Tylko sen. Wcale nie koszmar. Nawet miły, ale sen. Będę to powtarzać aż uwierzę.
Ps: Niektórzy mówią, że znają Angelę. Możliwe. Jeśli poznaliście rudowłosą dziewczynę z temperamentem i strasznie pyskatą i z niewyparzonym językiem to może być ona. Ale pamiętajcie Angie mówi mi wszystko, więc być może znam wasze sekrety, a może to była pomyłka i wasze tajemnice są całkiem bezpieczne. Trzymajcie się cieplutko!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz