wtorek, 22 kwietnia 2014

O lanym poniedziałku

W tym miesiącu strasznie dużo gadam, i nie opublikowałam ani jednego wpisu z pamiętnika. No cóż, może w przyszłym miesiącu. Za dużo się dzieje by zajmować się przeszłością. Wczoraj w lany poniedziałek było bardzo fajnie. Umówiliśmy się całą paczką i pojechaliśmy za miasto ( ja prowadziłam, bo nie chwaląc się zdałam! zdałam! zdałam! egzamin na prawo jazdy). Podzieliliśmy się na dwie drużyny i laliśmy wodą ile wlezie. Było dużo frajdy! Pozdrawiam!

1 komentarz:

  1. Ja byłam w domu, a woda płynęła przez korytarz ( dosłownie ).
    Pozdrawiam, dodaję do obserwowanych,
    Paulina A
    www.fantasymilosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń