Po premierze czwartej części Zmierzchu wyszłam z kina zadowolona. Uwielbiam filmy o wampirach. Są po prostu boskie, głównie ze względu na fajną męską obsadę, ale nie tylko. Powiedźmy sobie szczerze facet wampir spełnia oczekiwania każdej kobiety, bo zazwczaj jest:
1. Bardzo wyrozumiały ( możesz robić co chcesz, w końcu ja w weekendy wyssysam krew z paru lasek badź miłych leśnych zwierzątek)
2. Bogaty ( ach, nie wiem skąd biorą kasę, ale zawsze mają jej tyle, żeby jeździć supersamochodami i szczerze mówiąc kupują ukochanym, co te sobie zażyczą)
3. Przystojni ( cóż, gdyby wampiry istniały, to każda firma farmaceutyczna zabiłaby za odrobinę jadu dla urody)
4: Odważni ( dla ukochanej wszystko)
5. Wierni ( Jesteś jedyna. Inne dziewczyny nie istnieją. Czy ten wampirzy jad zmienia też mentalność facetów?)
6. Ty jesteś najważniejsza ( twoje bezpieczeństwo, twoje potrzeby, ciekawe czy podobnie jest po 200 latach spędzonych razem?)
Po prostu sielanka na całego, nawet kły by mi nie przeszkadzały, nawet podczas małego cmok - cmok. Ale ludzie czy zauważyliście, że wampiry przeważnie są prawiczkami? Dziewczyny ja rozumiem, wampir, ale żeby przez sto i więcej lat nigdy nie spróbować ani razu TEGO? Ciekawe czy gdyby Edward nie spotkał Belli to nigdy żadna by go nie zakręciła tak by zrobili to razem? Dlatego też wampir jest ideałem ukochanego, bo i w szkole pomoże ( skończył ją x razy) i inteligetny ( widzieliście głupiego wampira, bo ja nie?). W dodatku jest szybki i zwinny, męski i silny. Czyli nie ma konkurencji. Tak więc jak spotkacie wampira, to nie uciekać z krzykiem, tylko rzucać się w ramiona radzę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz