wtorek, 19 sierpnia 2014

Co jest straszne czyli złote myśli

Zbliża się początek roku szkolnego, więc powiem parę złotych myśli, które przypadkiem wpadły mi do głowy. Otóż, moim skromnym zdaniem nie matematykę powinno się nazywać królową nauk. To pewne niedopowiedzenie. Matma się przydaje fakt, ale każdy kto skończył podstawówkę jest w stanie obliczyć wszystko, na codzienne potrzeby. Po co więcej? Nie mówię nie, jeśli ktoś to lubi, lecz jak dla mnie to strata czasu. Dzięki Bogu za tych co lubią matematykę, im oddaje swe konto bankowe i inne drobiazgi, związane z zaawansowaną matematyką ( na przykład projekt mojego przyszłego domu). Myślę, że królową nauk jest chemia. To naprawdę wspaniała nauka. Ile fajnych eksperymentów można przeprowadzić, a wszystko jest stałe, nie ma wyjątków. Jest tak cudownie obecna w codziennym życiu, i niezwykle ważna, na każdym etapie. W każdym razie... O mój Boże, ja mówię o szkole. Nie, nie, nie. Kończę. Już więcej nic nie mówię. Szok, mnie zdjął. Straszne. Ojej. Złota myśl o szkole. Nie mogę w to uwierzyć. Na dodatek w wakacje. To po prostu straszne. Nic dodać, nic ująć. Muszę zadzwonić do kogoś. Toma, Angie, nieznajomego. Kogoś. Kto mnie uratuje. Nie myśl. W każdym razie o szkole. Oddychaj. Kończ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz