czwartek, 1 sierpnia 2013

O nowym tytule

Zastanawiam się nad zmianą tytułu bloga. Mógłby brzmieć "dawno, dawno temu w odległej galaktyce...", gdybym się urodziła jakieś trzydzieści lat wcześniej zanim twórca "Gwiezdnych wojen" zaczął pisać scenariusz. Po za tym nie podobna jestem do Luke S., więc chyba odpada, choć moje życie przypomina życie gdzieś tam w kosmosie. Może powinnam zacząć od "kawa na Plutonie"? Chyba odejdę od tematyki kosmicznej, zajmę się chyba czymś bardziej przyziemnym. Gdy zapłonie zimny ogień? A może "Życie słodkie jak czekolada". Mogłabym też coś o uczuciach w nazwie " Gdy mocniej bije mi serce..." Nie mam pojęcia. To nazwa testowa. W każdym razie dość "po prostu Sunny". Zbyt szare, nic nie mówiące.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz