O życiu słodkim jak czekolada: raz gorzkiej, raz słodkiej jednak zawsze pełnej smaku z nutą pozytywnego zaskoczenia i rozkoszy. Przy tym filiżanka dobrej kawy lub herbaty by wywróżyć sobie przyszłość z fusów. Życie zawsze jest pełne magii, jeśli tylko umie ją dostrzec. Życzę wydzielania endorfin przy czytaniu!
wtorek, 16 września 2014
Co oznacza śniadanie do łóżka?
Zawsze wiem, gdy Tom coś przeskrobie. Po prostu wiem, bo zawsze robi mi wtedy śniadanie do łóżka. Robi to tak automatycznie, że później dziwi się skąd wiem, że coś się stało. Śmieje się z niego twierdząc, że to kobieca intuicja. Nie chcę by zmienił przyzwyczajenia, bo lubię być przygotowana. Tom nie jest idealny. Czasami chciałabym myśleć, że jest, ale jednak... do ideału mu brakuje. Nigdy bez powodu nie zrobi mi tego przysłowiowego tosta, i już nie chodzi, że lubię jeść w łóżku, tylko o taką spontaniczną niespodziankę. Która kobieta takich nie lubi? Ech, warto czasem pomarzyć. Mój Tom zrobił mi śniadanko, dlatego by drżącym głosem oznajmić, że musi wyjechać na parę dni. Po prostu musi, on mnie nawet nie pyta, tylko informuje. Jakiś mecz w innym mieście. Chyba sobie kupię psa. Przytulić miło, a nie zostawi człowieka. Na dodatek wierny. Czego chcieć więcej? No właśnie.
Etykiety:
Aktualne wydarzenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz