poniedziałek, 31 marca 2014

Gdy rozum mówi jedno, a serce drugie

Postanowiłam zagryźć zęby, schować dumę pod łóżko i skontaktować się z Tomem. Tyle, że nie odbierał znów. Ale jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć i B, więc do niego poszłam. Zgadnijcie co? Nie było go, ale jego uczynna mama poinformowała mnie, że znów jest u Kat. Nie wiem co o tym myśleć. Wszelkie logiczne wyjaśnienia zdychają pod wpływem siły rozumu. Serce mówi jedno a mózg drugie i to rozsądek jest bardziej przekonywujący. Zaczynam wątpić. Gdyby coś powiedział uwierzyłabym mu, ale on milczy, a ja nie wiem co robić...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz