środa, 31 grudnia 2014

Szalona imprezka

Jeśli ktokolwiek myśli, że jest na najbardziej szalonej imprezie na świecie to jest prawie pewne, że jest dzisiaj ze mną w mieszkaniu Angie. Wszyscy tańczą, szaleją i puszczają fajerwerki i... o mało przed chwilą doniczka z okna nie spadła. Mama zabiłaby jutro Angelę, a cóż ona jutro też chce żyć. Dziwne, że w ogóle jest dziś w stanie myśleć o jutrze. 2015. Zaskakujące. Stara się robię. Wracam szaleć na parkiecie.


                                             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz