niedziela, 14 grudnia 2014

Słodka zemsta czy przypadek?

W piątek, pojawiłam się w galerii, byłam nawet przed czasem, połaziłam po sklepach, oglądając rzeczy, które nadawały by się na prezent, ale nie nadają, ze względu na stan mojego portfela, a właściwie finansów. W końcu nadal przed czasem, poszłam do kawiarni, usiadłam czekając na przyjaciółkę. Zamówiłam kawę, a Callie była już spóźniona. Czekałam tak ze dwadzieścia minut, gdy nagle usłyszałam dźwięk dzwonka. Okazało się, że moja przyjaciółka odwołała spotkanie, bo coś jej wypadło. Najpierw się wkurzałam, bo sobie pomyślałam, że mogła wcześniej zadzwonić, ale potem przypomniałam sobie jak często ja odwoływałam nasze spotkania i poczułam się winna. Tym bardziej, że ona tylko przełożyła nasze spotkanie na poniedziałek. Mam nadzieje, że wtedy pogadamy. To był przypadek, prawda? przecież nie zemsta.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz