Wasza prywatna gwiazda
Sunny
Ps: Dobre pytanie prawda? Jak stać się gwiazdą filmową? Mam nadzieje, że kiedyś uda mi się wam na nie odpowiedzieć, a na razie swe niewyczerpane zapasy energii ( z tym nie przesadzajmy) i optymizmu poświęcam wam i moim przyjaciołom. Jak mi woda sodowa uderzy do głowy to wylejcie mi całą jej butelkę na głowę. Tak robią przyjaciele. Albo moja paczka to zrobi. W każdym razie spoglądajcie na oferty kin, może spotkacie tam moje nazwisko lub nie.
Ps2: Albo napiszę książkę pod tytułem jak nie stać się gwiazdą filmową. To bardziej prawdopodobne. Już za rok na półkach w księgarniach. Nie możecie tego przegapić!
Ps3: Lub możecie przegapić, bo będzie czytać mój blog i będzie to wszystko wiedzieć, a ja nie wydam książki tylko stanę się... no właśnie kim? Waszą wiecznie imprezującą przyjaciółką od blogowego serca? Może, może. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Wiem, że na razie nie zniknę, będę z wami i wciąż będę się zastanawiać kim będę. Zostawię na koniec trzy kropki, bo to wszystko się jeszcze okaże...
Mój przyszły samochodzik*
* Grafika z adresu https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTz-p4f4tSmZCnWReXcCFmLlS_ezf1HJnjta-xv6IapS3mdoHYK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz