O życiu słodkim jak czekolada: raz gorzkiej, raz słodkiej jednak zawsze pełnej smaku z nutą pozytywnego zaskoczenia i rozkoszy. Przy tym filiżanka dobrej kawy lub herbaty by wywróżyć sobie przyszłość z fusów. Życie zawsze jest pełne magii, jeśli tylko umie ją dostrzec. Życzę wydzielania endorfin przy czytaniu!
sobota, 30 listopada 2013
Dziś są moje urodziny...
Wczoraj były moje urodziny. Było cudownie, zwłaszcza, że Tom dał mi złoty pierścionek i wspomniał coś o zaręczynach. Powiedział to po wyjściu Angeli i Darii, myślę, że bał się mojej reakcji, ale ja czułam jedynie euforie. Każda dziewczyna marzy o ślubie i białej sukni, ale przede wszystkim o tym by być bezwzględnie kochana. Ja mam po prostu szczęście. Nawet Maks złożył mi życzenia przez telefon, obiecał że wkrótce wręczy mi prezent osobiście. Mam wielkie szczęście, że mam wokół siebie ludzi którzy mnie kochają, a dzięki urodzinom poczułam się wyjątkowa. Oby takie dni zdarzały się codziennie.
Etykiety:
Wpisy z pamiętnika
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz