O życiu słodkim jak czekolada: raz gorzkiej, raz słodkiej jednak zawsze pełnej smaku z nutą pozytywnego zaskoczenia i rozkoszy. Przy tym filiżanka dobrej kawy lub herbaty by wywróżyć sobie przyszłość z fusów. Życie zawsze jest pełne magii, jeśli tylko umie ją dostrzec. Życzę wydzielania endorfin przy czytaniu!
czwartek, 30 kwietnia 2015
Nowe życie
15.09.2007
Nie jestem wariatką. Taką opinię, powinna mieć o mnie przynajmniej najlepsza przyjaciółka. Jednak mina Rachel sugerowała coś innego. No cóż, gdybym nie podeszła do Jake i nie zaprosiła go przy wszystkich na imprezę... no, ale postanowiłam zacząć od nowa. Jake nie myśli o mnie, ja o nim. O jego słodkich oczach i ciele... Dosyć. On oczywiście grzecznie odmówił, ale ja widziałam w jego oczach zdumienie. Wszyscy patrzyli na mnie ze zdumieniem. Szara myszka, ona potrafi mówić i to na dodatek zaprasza klasowego przystojniaka na imprezę. To jest beznadziejny przypadek głupoty. Nie dziwi mnie, więc spojrzenie Rachel, która zamiast dodawać mi otuchy patrzy na mnie ledwo powstrzymując śmiech. Nigdy więcej nie otworzę ust. Zaczynam nowe życie. Idę do zakonu.
Nie jestem wariatką. Taką opinię, powinna mieć o mnie przynajmniej najlepsza przyjaciółka. Jednak mina Rachel sugerowała coś innego. No cóż, gdybym nie podeszła do Jake i nie zaprosiła go przy wszystkich na imprezę... no, ale postanowiłam zacząć od nowa. Jake nie myśli o mnie, ja o nim. O jego słodkich oczach i ciele... Dosyć. On oczywiście grzecznie odmówił, ale ja widziałam w jego oczach zdumienie. Wszyscy patrzyli na mnie ze zdumieniem. Szara myszka, ona potrafi mówić i to na dodatek zaprasza klasowego przystojniaka na imprezę. To jest beznadziejny przypadek głupoty. Nie dziwi mnie, więc spojrzenie Rachel, która zamiast dodawać mi otuchy patrzy na mnie ledwo powstrzymując śmiech. Nigdy więcej nie otworzę ust. Zaczynam nowe życie. Idę do zakonu.
środa, 29 kwietnia 2015
Czy tylko mnie się takie rzeczy przydarzają?
Czy tylko mnie się takie rzeczy przydarzają? Czekam na autobus, który ma być za trzy minuty. Następny ma być za 10 minut. Myślę poczytam, bo trzy minuty to sporo czasu. Po chwili podnoszę wzrok z nad książki i jest minuta do następnego autobusu. Dziewięć minut zniknęło, a ja nawet nie zauważyłam. No, ale książka dobra.
Etykiety:
Aktualne wydarzenia
Złota myśl - Wielkie czyny
Nikt nie rodzi się do wielkich czynów. Bohaterskie czyny zazwyczaj wywodzą się z przypadku.
Etykiety:
Z notatnika czyli myśli niepoukładane
niedziela, 26 kwietnia 2015
Na swoim?
Pokłóciłam się z mamą. Ostatnio jest nerwowa, więc trudno się z nią dogadać. Czasami myślę o wyprowadzce, ale na razie nie mogę sobie tego wyobrazić. Chociaż mieszkanie sam na sam z Tomem chyba nie byłoby takie złe.
Etykiety:
Aktualne wydarzenia
sobota, 18 kwietnia 2015
Nieśmiertelność...
Nieśmiertelność jest przereklamowana. Czyni człowieka, a życie pozbawia sensu. Miłość czyni każdego człowieka nieśmiertelnym, bowiem człowiek żyje w sercu tej drugiej osoby.
Etykiety:
Z notatnika czyli myśli niepoukładane
czwartek, 16 kwietnia 2015
Sto lat, sto lat
W tym roku obyło się bez intryg urodzinowych. Tom pamiętał jak było w zeszłym roku i dlatego w tym po prostu mnie pocałował i powiedział "nie denerwuj się, kochanie, ale chcę ci kupić prezent". Tak po prostu. Było mi głupio, że nie może mi zrobić niespodzianki, bo zachowałam się jak wariatka, ale takie postawienie sprawy oszczędziło mi sporo nerwów. Chyba kocham go za to jeszcze mocniej. Moich przyjaciół też. Warto starzeć się, jeśli ma się takich ludzi dookoła. Sto lat, sto lat.
Etykiety:
Aktualne wydarzenia
poniedziałek, 13 kwietnia 2015
Jak mi idzie malowanie mieszkania?
Muszę przyznać, że nawet nie zauważyłam, że upłynął cały tydzień od świąt. W Wielkanoc zjechała się rodzinka, przyjechał szalony wujaszek Hayden, który dzielił się wspomnieniami i trzeba to powiedzieć szczerze. Moja mama nie była taką niewinną dziewczyną, jak mówiła. Następnie tuż po świętach, Tom ogłosił malowanie i jak mi oświadczył, powiedział swojej mamie, że cytuję "zgłosiłam się na ochotnika" koniec cytatu. Zabawne, nie przypominam sobie tego. Przyznałam mu się, że nie jest najlepsza we władaniu pędzlem i malowaniu nim czegokolwiek, ale to szczerze mówiąc jest to niedopowiedzenie, bo ja malować nie umiem. Mimo to zjawiłam się w jego domu z udawanym entuzjazmem. Jego mama gdzieś zniknęła, a my zostaliśmy sami zajęci pracą. Nagle, zupełnie przypadkiem chlapnęłam go farbą, on mnie i zaczęliśmy się śmiać. On przypadkiem kopnął farbę, która spadła z drabiny i... byłam cała żółta, kurczakowatą żółcią. Tom jak prawdziwy dżentelmen pożyczył mi swój t shirt, który sięgał mi do połowy ud i może wyglądałam sexi, ale tak wrócić do domu nie mogłam. Mój dzielny chłopiec obiecał rano pojechać po jakieś ciuchy do przebrania, ale miałam zostać u niego na noc. Nic więcej nie powiem. O nie.
Etykiety:
Aktualne wydarzenia
sobota, 4 kwietnia 2015
wiersz Grzegorza Lewkowicza
Co było pierwsze
Co było pierwsze jajko czy kura?
– nikt odpowiedzi nie znał akurat.
W końcu została prawda wykluta…
– kura powstała z żebra koguta.
Co było pierwsze jajko czy kura?
– nikt odpowiedzi nie znał akurat.
W końcu została prawda wykluta…
– kura powstała z żebra koguta.
Etykiety:
Z notatnika czyli myśli niepoukładane
Święta, święta idą
Wielkanoc już jutro. Święconka zaniesiona, ciasta upieczone, można leniuchować. Tyle, że ja naprawdę nie lubię bezruchu. Nie będę biegać, co to to nie. Raczej wejdę na rowerek stacjonarny, domowy i przejadę parę kilometrów, dla rozrywki nie po to aby się zmęczyć. W każdym razie będzie bardzo świątecznie!
Ps: Kto wie czego symbolem jest zajączek wielkanocny?
Ps: Kto wie czego symbolem jest zajączek wielkanocny?
Etykiety:
Aktualne wydarzenia
środa, 1 kwietnia 2015
Złota myśl na początek kwietnia
"Nigdy nie pozwalaj głodnemu samemu robić sobie jedzenia". Czasami mam dziwne powiedzonka. Chyba każdy domyśla się dlaczego i o co chodzi w tym powiedzonku.
Etykiety:
Z notatnika czyli myśli niepoukładane
Subskrybuj:
Posty (Atom)