O życiu słodkim jak czekolada: raz gorzkiej, raz słodkiej jednak zawsze pełnej smaku z nutą pozytywnego zaskoczenia i rozkoszy. Przy tym filiżanka dobrej kawy lub herbaty by wywróżyć sobie przyszłość z fusów. Życie zawsze jest pełne magii, jeśli tylko umie ją dostrzec. Życzę wydzielania endorfin przy czytaniu!
środa, 21 stycznia 2015
Sprząta, nie sprząta...
Wczoraj Tom zrobił imprezę, a ja mu mówię nie rób, kochanie, bo mam wykłady. On na to "to co ja posprzątam.". I co? I nie posprzątał. Wkurzyłam się, bo jego mama patrzyła na mnie wzrokiem potępiającym. Przecież nie jestem jego nianką, a może jestem? W każdym razie postawiłam mu ultimatum. Jutro sprząta on i koniec kropka. Jeśli nie, to żegnam! Nie jestem miss perfekcji, raczej artystyczny nieład w moim domu panuje. W każdym razie... on jutro zamienia się w gospodynię domową. Ha! Ha! Nie mogę się doczekać.
Etykiety:
Aktualne wydarzenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz