wtorek, 30 sierpnia 2016

Po komu potrzebny dystans? czyli facet jak szampon

Tommy ze mną nie zerwał, ale postanowił zachować dystans, bo potrzebuje przestrzeni. Co do do świętej krówki ma znaczyć? W końcu nawet nie mieszkamy razem, i jak na moje oko ma sporo przestrzeni. Niby żyć mu nie daje? Nie jesteśmy jak stare dobre małżeństwo, w ogóle nie jesteśmy małżeństwem! Faceci to dziwny gatunek. Dystans mu potrzebny, myślałby kto. Niech go sobie weźmie i wsadzi... Nie będę tutaj wyrażać się wulgarnie. Obejrzę sobie więźnia labiryntu, a co. Tom niech żałuje. Mógłby tu być... Ja będę zadowoloną z życia singielką. Taki plan mi się podoba. Faceci są z Marsa, a kobiety z Wenus jak mówią. gatunek męski jest jak... dobry szampon. Nie znajdziesz takiego, który robił wszystko co jest potrzebne, tylko trzeba wybrać jeden ( np. na gęste włosy), a zresztą się męczyć ( np. z rozdwojonymi końcówkami). Tyle, że dobry facet nie istnieje.

1 komentarz:

  1. O nie. Dobry facet istnieje. Nie istnieją idealni. "Dobry" w moim rozumieniu to nie zły, a takich chyba jest trochę. Fakt, dziwne, że facet chce przestrzeni, a nie mieszkacie razem. To ile tej przestrzeni potrzebuje i do czego? Może rakietę chce zbudować i wrócić na Marsa ;)
    A tak poważnie, to wyczuwam strach. Chyba się boi wykonać ten tzw. następny krok i stara się w czasie ten moment przełożyć. No, ale co ja tam wiem, też z Marsa jestem :P

    OdpowiedzUsuń