O życiu słodkim jak czekolada: raz gorzkiej, raz słodkiej jednak zawsze pełnej smaku z nutą pozytywnego zaskoczenia i rozkoszy. Przy tym filiżanka dobrej kawy lub herbaty by wywróżyć sobie przyszłość z fusów. Życie zawsze jest pełne magii, jeśli tylko umie ją dostrzec. Życzę wydzielania endorfin przy czytaniu!
wtorek, 30 sierpnia 2016
Po komu potrzebny dystans? czyli facet jak szampon
Tommy ze mną nie zerwał, ale postanowił zachować dystans, bo potrzebuje przestrzeni. Co do do świętej krówki ma znaczyć? W końcu nawet nie mieszkamy razem, i jak na moje oko ma sporo przestrzeni. Niby żyć mu nie daje? Nie jesteśmy jak stare dobre małżeństwo, w ogóle nie jesteśmy małżeństwem! Faceci to dziwny gatunek. Dystans mu potrzebny, myślałby kto. Niech go sobie weźmie i wsadzi... Nie będę tutaj wyrażać się wulgarnie. Obejrzę sobie więźnia labiryntu, a co. Tom niech żałuje. Mógłby tu być... Ja będę zadowoloną z życia singielką. Taki plan mi się podoba. Faceci są z Marsa, a kobiety z Wenus jak mówią. gatunek męski jest jak... dobry szampon. Nie znajdziesz takiego, który robił wszystko co jest potrzebne, tylko trzeba wybrać jeden ( np. na gęste włosy), a zresztą się męczyć ( np. z rozdwojonymi końcówkami). Tyle, że dobry facet nie istnieje.
Etykiety:
Aktualne wydarzenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O nie. Dobry facet istnieje. Nie istnieją idealni. "Dobry" w moim rozumieniu to nie zły, a takich chyba jest trochę. Fakt, dziwne, że facet chce przestrzeni, a nie mieszkacie razem. To ile tej przestrzeni potrzebuje i do czego? Może rakietę chce zbudować i wrócić na Marsa ;)
OdpowiedzUsuńA tak poważnie, to wyczuwam strach. Chyba się boi wykonać ten tzw. następny krok i stara się w czasie ten moment przełożyć. No, ale co ja tam wiem, też z Marsa jestem :P