Faceci są dziwni. Nie mówię tego bez powodu. Otóż dzisiaj Tom wyszedł z Damonem na pół dnia i nie raczył mnie nawet o tym poinformować. Ok, nie jesteśmy małżeństwem, ale mógł dać znać, że nie przyjdzie na umówione spotkanie, co nie? Jeszcze był zdziwiony, że mam żal. Ja żalu nie mam. Mogę robić to co on i zobaczymy. Tyle, że nie jestem taka, wcale, a wcale. Jestem inna. Miła. Zawsze, ale to zawsze staram się przyjść na czas. No i jeszcze Ellie do mnie dzwoni, że mi chłopak jej chłopaka kradnie. Jak tu nie zwariować?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz