Naprawdę nie lubię wojen i tyle powiem w tym temacie. Naprawdę żadnego słowa więcej, bo ja naprawdę nie zamierzam opowiadać się po żadnej ze stron. Nie znam sprawy po prostu. Aby się opowiedzieć musiałabym porozmawiać z oboma prezydentami, a jako że to niemożliwe to się nie wypowiadam. Z Tomem unikamy tego tematu w telewizji, w internecie. Nie rozumiem kto chce tego słuchać tak ciągle. Chyba chcą u ludzi depresje wywołać. Obejrzałam sobie "Gwiezdne wojny przebudzenie mocy". Nawet fajne, ale za mało Kylo Rena! No i koniec ja bym inny dała. No, ale nie ma co narzekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz