niedziela, 2 kwietnia 2017

Nikt mnie nie oszuka! czyli prima aprilis dla cwanych

Wczoraj był pierwszy kwietnia czyli mój nie-najukochańszy-dzień w roku. Wstałam z mocnym postanowieniem, że nikt mnie nie oszuka tego dnia. Zazwyczaj mam naiwną naturę, które dawała się nabierać na stare sztuczki, ale tym razem zeszłam z łóżka z optymistyczną maksymą, skoro jest dzień oszustwa to ja się nie dam nabrać, bo nikomu nie będę wierzyć i już. Proste prawda? Ha! Nic bardziej mylnego. Byłam już wyszykowana do miasta, gdy mama weszła do pokoju ze swoim starym numerem pt. " masz plamę na bluzce". Ta, jasne. Nie ze mną te numery. Cwana bestia ze mną. Nie uwierzę w coś tak banalnego. Dopiero na mieście zorientowałam się, że rzeczywiście miałam plamę na bluzce. Tak, więc zacznę od początku. Jak ja nienawidzę prima-aprilis.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz