O życiu słodkim jak czekolada: raz gorzkiej, raz słodkiej jednak zawsze pełnej smaku z nutą pozytywnego zaskoczenia i rozkoszy. Przy tym filiżanka dobrej kawy lub herbaty by wywróżyć sobie przyszłość z fusów. Życie zawsze jest pełne magii, jeśli tylko umie ją dostrzec. Życzę wydzielania endorfin przy czytaniu!
wtorek, 21 marca 2017
Misja kobieta
Zniknęłam w próżni zwanej życie. Taka niekończąca się historia: praca, dom i przyjaciele. Chyba nawet nie mam czasu myśleć o miłości, choć Tom przychodzi, oczywiście. Czemu ma nie przychodzić? Nie pokłóciliśmy się, nie. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. Przynajmniej tak się zachowujemy, możemy pogadać o wszystkim i to właśnie robimy, ale... no cóż, coraz częściej wyobrażam sobie, że gdybym była zaniedbana i siedziała w starej piżamie to on by tego nawet nie zauważył. Dlatego chcę się stać sexi, taka bardziej kobieca, a mniej najlepsza przyjaciółka. Taki plan pierwszego dnia wiosny dobrze zwiastuje. To dzisiaj wiosna przyszła czy wczoraj? Pogubiłam się. Och nieważne: misja kobieta ogłaszam oficjalnie za rozpoczętą! Zacznę od depilacji nóg. Auć.
Etykiety:
Aktualne wydarzenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz