czwartek, 21 lipca 2016

Najlepszy chłopak na świecie

Babski wieczór, świętowanie dyplomu i w sumie... nie wiele więcej. To znaczy co teraz? Będę jednym z wielu magistrów poszukujących pracy... stop! Nieważne. Ważne jest to w jaki sposób świętowałam dyplom z T. Zabrał mnie nad wodę, z dala od innych ludzi i byliśmy tam tylko my i czy trzeba coś więcej dodawać? Absolutnie nie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz