niedziela, 31 maja 2015

Moja biografia nie będzie nudna!

Moja życie obecnie sprowadza się do książek. Powinno, ale mam dość. Postanowiłam spędzić wieczór z moim ukochanym Tomem i mieć wszystko gdzieś. Chcę żyć, póki jestem żywa. Daria twierdzi, że ta moja ambicja sprowadza moje życie do tego, że gdy pewnego pięknego dnia ktoś napisze moją biografię to nikt jej nie przeczyta, bo uśnie

Rozdział pierwszy
" Uczyła się, bo sesja..."

Rozdział drugi
" Uczyła się, bo..."

Postanowiłam uratować was przed taką torturą i zwolnić bieg. Mówicie, że niby już prawie po sesji i został tylko tydzień? To fakt. Tak kompletnie nie odpuściłam. Cała ja ambitna, piękna... ach z tego Toma prawdziwy szczęściarz, że go chcę ( Ha! Ha! Ha!).


niedziela, 24 maja 2015

Moja piosenka na Eurowizji czyli kto moim zdaniem powinien wygrać

Kilka słów o Eurowizji 2015. Moim zdaniem powinien wygrać ktoś inny, a konkretnie Estonia. Jednak gratulacje dla Szwecji, która wygrała. Oczywiście dla Rosji i w szczególności dla Włoch, którzy moim zdaniem mieli fajną piosenkę. Cieszę się, że usłyszałam tak wiele fajnych utworów.

Wiecznie żywy - dobry film?

Ostatnio spotkało mnie spore zaskoczenie. Włączyłam sobie film z przekonaniem, że będzie po pierwsze nędzny, a po drugie, że będzie bardzo śmieszny i głupi. Tytuł filmu "wiecznie żywy". Wystarczy, że powiem wam, że główny wątek opowiada o tym, że zombi zakochuje się w dziewczynie imieniem Julie. No dobra brzmi komicznie. Tylko czy o wiele bardziej niż słynna miłość wampira do dziewczyny? Owszem, z początku tak. Z czym kojarzy mi się zombi? No właśnie. Z niczym dobrym. Mięso, brzydal, gry komputerowe i totalny bezsens. Jakieś takie pomrukiwanie i głód. Nie chodzi tu bynajmniej o głód uczuć, lecz czysto fizyczną potrzebę pożywiania się ludzkim mózgiem ( a fu!). Rozumiecie, więc czemu byłam sceptyczna i uważałam, że marnuję czas. Mimo oporów włączyłam i nie żałuję! Prawie od pierwszej chwili polubiłam R, głównego bohatera zombi, który mimo, że był trupem to nawet przystojnym trupem, co brzmi co najmniej dziwnie. W każdym razie historia R i Julii jest historią nieco skomplikowaną, choć może cały film taki nie jest. Strasznie polubiłam ten film i cóż myślę, że jeszcze do niego wrócę. Jakoś przypadł mi do gustu. Sprawdziłam nawet kto grał wrażliwego R- zombi i okazało się, że to Nicholas Hoult ten, który grał w x menie bestie, ale przed przemianą ( od razu go polubiłam). Przystojniak. Gra sympatycznie. Podoba mi się to. Polecam naprawdę! Miła rozrywka jak dla mnie. Ta muzyka, nastrój, smutek i w ogóle. Dobry film.


czwartek, 21 maja 2015

Nie ma czasu na miłość tą

Zagłębiona w książkach, ponieważ zbliża się sesja. Znudzona, bo to co czytam mnie usypia. Stęskniona, bo nie mam czasu dla nikogo. Takie czasy nie ma czasu na miłość. Chyba, że w wyobraźni. Nie, nie, nie. za dużo Greya. Wracam do notatek. Jutro zaliczenie. Trzymajcie kciuki, proszę!

czwartek, 14 maja 2015

Sarsa Naucz mnie od nowa

Miło jest trzymać miłość swojego życia za rękę. Szkoda, że dzisiaj Tom umówił się z chłopakami Damonem i Ernestem i poszedł z nimi zamiast ze mną siedzieć. Po prostu chciałabym, aby teraz mnie przytulał. Pada deszcz, a ja... Nie, nie smucę się. Poczytam sobie te słynne "50 twarzy Greya" Może się czegoś nauczę :).


piątek, 8 maja 2015

Czy oczekuje zbyt wiele?

22.09. 2007

Złamane serce boli. Być może mam zbyt duże oczekiwania. Życie to nie bajka. Tylko czy tego co chcę od faceta to tak dużo? Przystojny? O tak! Inteligentny? Bez tego się nie obejdzie, ale przede wszystkim chciałabym, aby mój chłopak miał poczucie humoru. Żeby potrafił mnie rozbawić, gdy będę miała ochotę płakać. No i że potrafił się śmiać, gdy będę wkurzona, będę chciała rzucać meblami, bo taki ze mnie nerwus jest. Być może to zbyt wiele. Przede wszystkim jednak chcę kochać i być kochana. Rachel mówi, że muszę zejść z wymagań, dostosować się, ale chyba nie potrafię. Będę szukać.  Z pasją i nadzieją, bo nie przestaje wierzyć, że życie niesie wiele niespodzianek.